Przed nami bardzo ciepły weekend (10-11.11), ale za to też bardzo wietrzny. Sprawdźmy zatem gdzie będzie najcieplej a gdzie najbardziej będzie wiało.
Nad Europą panują układy niskiego ciśnienia wraz z frontami atmosferycznymi. Najbrzydszą pogodę mamy w Północno i Północno-Zachodniej Europie tam bowiem ulokowane są niże. Najpogodniejszą aurę mamy w Europie Południowej i częściowo Środkowej, zawdzięczamy ładnej pogody układom wysokiego ciśnienia.
Sobota
Modele krótkoterminowe przewidują w najbliższą sobotę odbudowę cyrkulacji południkowej , jednocześnie po zachodniej stronie niżu na poziomie 500hPa będzie postępować adwekcja chłodnej masy powietrza, a co za tym idzie? Oczywiście napływ cieplejszej masy powietrza. Najcieplej ma być w południowej Polsce, nawet do 14*C, Nasz kraj będzie pod panowaniem wyżu znad wschodniej Europy, dlatego słońca nam nie zabraknie, pod wieczór nad regiony Północno, Północno-Zachodnie oraz Zachodnie nasunie się front z których nie powinno padać.
Niedziela
Front będzie mknął coraz bardziej w głąb kraju, psując pogodę w dzielnicach Centralnych, Południowo-Zachodnich, tym razem wystąpią niewielkie opady deszczu oraz mżawki. Mimo lekkiego załamania pogody, temperatura nadal będzie na wysokim poziomie głownie na Południowym-Wschodzie, tam najwięcej promieni słonecznych, które pozwolą ogrzać powietrze do 17*C.
Wiatru nam nie zabraknie
W weekend wystąpi halny, z którego dosyć mocno powieje. Aktualnie modele wykazują największą siła wiatru w Tatrach, bo około 120km/h. Wietrznie będzie również w Bieszczadach, rejonach podgórskich, częściowo na wschodzie oraz w południowych dzielnicach województwa: Dolnośląskiego, Opolskiego, Górnego Śląska, Małopolski i Podkarpacia tam od 60 do 90 km/h
Autor: Mario_Moderator