Najbardziej ucierpiał region Buenos Aires. To tam była większość ofiar. Ponad 20 osób zostało rannych. Silny wiatr i grad pojawił się w Argentynie w czwartek rano.
Prędkość wiatru dochodziła do 100 km/h. Burza zrywała dachy domów i powalała znaki drogowe oraz lampy oświetleniowe. Jest, co najmniej 14 ofiar. Wiatr był tak silny, że z łatwością wyrywał z korzeniami nawet duże drzewa.
Ogromnej siły burze spowodowały wiele uszkodzeń w sieci energetycznej, co skutkowało przerwami w dostępie do elektryczności. Meteorolodzy tłumaczą niebywałą siłę zjawisk pogodowych poprzez zjawisko konwekcji i zderzenie mas powietrza wilgotnych i gorących.